Prace gospodarcze

Wiosna, to czas prac gospodarczych w kołach łowieckich. Trzeba uprzątnąć starą karmę z paśników, zbudować, przetransportować i ustawić nowe urządzenia łowieckie w miejsce starych – często bezmyślnie i złośliwie zdewastowanych przez wandali. Także zmieniające się warunki biotopów łowisk, wymuszają ponowną ich penetrację i znalezienie nowej lokalizacji dla urządzeń łowieckich. Zabukowane wcześniej terminy wspólnych prac społecznych w kole, nie zawsze gwarantują pogodę sprzyjającą tym pracom. Ale cóż to. Jak mówi stare porzekadło: dla myśliwego pogoda zawsze jest dobra, albo bardzo dobra.
W sobotę, 10 maja 2014 r., pogoda była tylko dobra: lało jak z cebra, hulał wiatr, a niektóre tereny były tak podmokłe, że nie można było na nie dojechać nawet typowymi autami terenowymi. Nie skłoniło to jednak myśliwych z koła „Szóstak” w Lublinie do zaniechania zaplanowanych prac. Kpiąc sobie z warunków atmosferycznych, czasami także żartując z kolegów, którzy przemokli „do suchej nitki”, dziarsko pokonywali trudności, by wybudować przejścia przez bagienne tereny, dla przyzwoitego dojścia do paśnika lub ambony, a także, by przenieść urządzenia łowieckie w nowe miejsce.
Tekst i fot. J. Bogdan Kozyra