Pogoda na puławskiej strzelnicy podczas tegorocznego przystrzeliwania broni dopisała – 20 stopni Celsjusza oraz słońce z niewielkim zachmurzeniem. Liczna grupa świadomych miejsca myśliwych z naszego koła, z zapałem przystąpiła do sprawdzenia celności swojej broni (albo jak niektórzy mawiają żywicielki) na dystansie 100m.
Trzeba przyznać, że z szacunkiem do oręża jest nieźle bo tylko kilku kolegów musiało regulować przyrządy, co pozwoliło na wygospodarowanie sporej ilości czasu na trening strzelecki i zawody o tytuł najlepszego strzelca w kole.
Można było sprawdzić swoje umiejętości we wszystkich konkurencjach, gdyż cała strzelnica była do naszej dyspozycji do godziny 12.00. Jak zwykle najwięcej emocji, szczególnie wśród grupy kolegów komentatorów, wzbudzała coroczna olimpijska konkurencja trap.
Tym razem najlepiej dysponowani wśród startujących okazali się być: Marcin Haplicznik (I miejsce), Bogdan Piech (II miejsce) oraz Marcin Grabowski (III miejsce). Jak widać niektórzy z kolegów nie chcą oddać podium kolejny rok! Pozostaje mieć nadzieję, że przy następnej okazji nastąpią jakieś zmiany.
Nowością podczas treningu było strzelanie parkourowe, przypominającego polowanie w naturze bardziej niż trap, ze względu na różnorodną kombinację wyrzucanych rzutków.
Jeśli chodzi o wyniki… może przy innej okazji. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że warto było podjąć wyzwanie aby przekonać się dlaczego … czasami pudłujemy. Na koniec tradycyjnie przekąska z grilla przygotowana przez kol. Skarbnika Krzysztofa Borowskiego.
Bogdan Piech